FUCK IT I QUIT "In the shadow of extinction" 7"EP

Ci, którzy cenią Hardcore z lat 90, z pewnością doskonale pamiętają Ensign z New Jersey- którzy regularnie odbywali trasy po Europe i często zahaczali o Polskę. Ich wokalista Tim powraca właśnie z nowym zespołem. Aczkolwiek trudno oczekiwać tutaj kontynuacji brzmienia wspomnianych. Fuck It I Quit to ujście dla gniewu i wściekłości będącego rezultatem obserwacji współczesnego świata. To jest surowy i hałaśliwy Hardcore z politycznym komentarzem i estetyką przywołującą na myśl okres, kiedy punk był czymś więcej niż tylko bezpiecznym stylem muzycznym. W tym sonicznym ataku na uszy słychać wyraźnie inspiracje japońskim, brytyjskim i amerykańskim anarcho-punk/grindcore/hardcore/noise lat 80. Nie poprzestają tylko na tym, bo na pierwszy plan wysuwa się to, czego dotyczą teksty - prawa zwierząt i kwestie związane z degradacjąśrodowiska, prawa człowieka, w szczególności prawa kobiet i osób LGBTQ, krytyka toksycznego imperializmu, korporacjonizmu i etnonacjonalizmu. I choć tematyka straight edge nie przewija się w tekstach, to również ma istotny wpływ na charakter zespołu. I choć szaleniec staje ze sterami świata, to wygląda na to, że nikt tutaj nie zamierza biernie się temu przyglądać.

FFO: Infest, Discharge, Dropdead, Poison Planet

https://fuckitiquit.bandcamp.com/track/the-voiceless-still-have-a-voice